 Szukaj |
| >NASZE STRONY |
 MAIN |
|
|
GRY FABULARNE |
|
|
GRY cRPG |
|
|
FANTASTYKA |
|
|
PROJEKTY |
|
|
|
|
Statystyki |
userzy w serwisie:
gości w serwisie: 0 |
|
|
|
|
Witaj Podróżniku!
Pomieszczenie, w którym się znalazłeś, jest gwarne i jasne, mimo późnej pory. Czuć zapach chleba i ziół. Przy długim stole po środku sali rozsiedli się trzej elfowie. Piją wino i prowadzą ożywioną rozmowę, do której co chwila wtrąca się t'skrang fechmistrz, tnąc słowem niemal równie sprawnie, co mieczem. Tymczasem broni fechmistrza przygląda się jego sąsiad, młody krasnolud. Tak, to ostrze posmakowało pewnie krwi niejednego potwora. A może to tylko przechwałki właściciela...?
Przy stoliku w kącie obsydiański kupiec liczy monety.
Ogania się od dwóch wietrzniaków, które latają wokół. Cóż jednak takim można zrobić, skoro pracują dla karczmarza? Może wysłać po którąś z służek, by przyniosła więcej strawy...
W kominku huczy ogień. Na ławie obok, plecami do płomieni zasiadł trubadur. Poprawił jaskrawe szatki i począł stroić lutnie. Jednocześnie snuje opowieść dla dzieci gości. Któż by pomyślał, jak straszliwy Horror czaił się w pobliskim Kaerze i co by się stało z mieszkańcami tych terenów, gdyby nie mężni Adepci? Podobno byli oni jednymi z pierwszych gości tej karczmy, a pamięta ich staruszek- ojciec karczmarza. Może gdzieś tu jeszcze leży złamany miecz, którym z owym Horrorem walczono? Trubadur jednak nie chce zdradzić tajemnicy, gdzie można to ostrze znaleźć, zręcznie zaczyna kolejną opowieść.
Wokół drobnej kobiety siedzącej tuż przy wejściu kręcą się wszystkie koty z karczmy. Nic w tym dziwnego, wszak do Władców Zwierząt lgnie każdy zwierz- mały czy duży. Kobieta je powoli swój posiłek, co jakiś czas rzucając coś kotom.
Podchodzi do ciebie córka karczmarza, która tu usługuje. Prowadzi cię pomiędzy gośćmi do właściciela. Ten cierpliwie wysłuchuje właśnie zażaleń maga na wietrzniaki, które przeszkadzają w czytaniu ksiąg i odpoczynku. I jak tu przygotowywać się do wyprawy?
Karczmarz szybko rozwiązuje problem człowieka, po czym ze zmęczonym uśmiechem zwraca się do ciebie:
-Witaj, Podróżniku, w Karczmie Adeptów. Usiądź i odpocznij, bo wszyscy Dawcy Imion są tu mile widziani. Nie wszczynaj jednak kłótni i bijatyk, mamy bowiem w Barsawii dość bestii i potworów, by z nimi qalczyć.
W czym mogę Ci pomóc?
|
|
|
|
|
|
Ostatnie Newsy Ostatnie Artykuły
|
|
|
|
|
|
|
|
|
